Tym razem bez drezyny.
Ekipa drezyniarzy zawitała do Budapecztu celem odwiedzenia złomowiska lokomotyw.
Wyzwanie było nieziemskie, a efekt (przynajmniej dla MiKoli, takich, jak my) piorunujący.
Na zamkniętym terenie znajduje się skład zapomnianych lokomotyw i wagonów,
z których większość pamięta czasy Drugiej Wojny Światowej.
Galeria z wyjazdu dostępna jest
tutaj